Z minulej nedele
Lavina zasypala 3 skialpinistov. Zarazajuce ze to bola 7 clenna skupina horskych vodcov a vobec nemali piepsy, to jaksi nechapem, neboli to neznali amateri.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/tatry-tragiczna-lawina-jedna-osoba-nie-zyje,1,4209179,region-wiadomosc.htmlNikt nie przezyl. Ech, a niby "tylko" dwojka, jednak to prawda, ze najwiecej wypadkow jest wlasnie podczas dwojki
piszą że ski-alpiniści, opiekun z Krakowa...
Zginęły dwie kobiety i mężczyzna
1. Nie mieli sprzętu lawinowego,
2. Pierwszego odkopano dopiero po 70 minutach, całość ok. 1,5h,
3. Byli zakopani ok. 1,5m pod powierzchnią śniegu.
Hmm ...
Wlasnie dzis wracajac z tatr caly czas sie zastanawialismy jakie wnioski moznaby wyciagnac ...
W sumie malo wiadomo, nie wiadomo czy podcieli deske wchodzac zlebem, czy zjezdzajac, czy zeszla samoistnie i ich po prostu z gory przywalilo ... moze to byla poducha ... o tej porze roku raczej nie gruntowka ...
1,5 m to bardzo glebokie zasypanie ... nawet gdyby mieli detektory i pozostala czworka by sie podgarnela, wykopanie ludzi z 1,5 metra trwa wieki ; ((((
Ciekawe ile czasu minelo od pojawienia sie ratownikow na miejscu do zlokalizowania zasypanych .... analizujac czasy wykopania, wiedzac, ze byli na tej samej glebokosci i blisko siebie, znajac liczbe ratownikow chyba lokalizacja trwala dlugo.
Wniosek z tego, ze LVS-y mogly im uratowac zycie.
Ciekawe, czy pomocny bylby ABS.
W sumie coz ... podchodzilem pod zawrat w sobote, zjezdzalem na obie strony w sobote i niedziele ... byla tam cala masa ludzi ale ani jednego przekroju lawinowego : (
Mojego tez nie : /
Tylko, czy jakikolwiek test wykonywany w bezpiecznym miejscu bylby miarodajny ... ich chyba przysypal snieg nawiany gdzies na calym zlebie ... tam przekrojow sie nie robii : /
Witek